środa, 9 sierpnia 2023

Sposób na pyszny jogurt (dla ostrożerców)

 




Najpierw, co zrozumiałe, należy zaopatrzyć się w jogurt. Może być zwykły, może być grecki; może być naturalny, może być owocowy. Nie musi być z najwyższej półki – ważne, żeby był przynajmniej przyzwoitej jakości. Z tym nie powinno być wielkiego problemu – nie przypominam sobie, abym trafił w ostatnim czasie na obrzydliwy, zupełnie spartaczony jogurt (choć może miałem szczęście i taka „przyjemność” mnie ominęła...).

środa, 26 lipca 2023

Piekło jest puste, wszystkich diabłów zjadł wściekły pies

 


Co to takiego? Ma dające jasno się określić mankamenty (które zresztą z czasem zdają się być coraz bardziej błahe), ale i tak daje wiele powodów do zadowolenia? No jasne, że jeden z relatywnie najlepiej rozpoznawalnych sosów ekstremalnych na świecie, a zatem klasyczny „Mad Dog 357”, produkowany od lat przez amerykańską Ashley Food Co.

środa, 21 czerwca 2023

Nie tylko przyjemności...

 


Tym razem o czymś, nad czym nie mogę tak po prostu przejść obojętnie. Ten blog zasadniczo nie jest blogiem zaangażowanym – nie znaczy to jednak, że nie obserwuję tego, co się wokół mnie dzieje, ani też, że nie mam wyrobionego zdania na różne tematy. Dlatego nie mogę nie poprzeć zbiórki, jaką firmuje Ryszard ze skądinąd znakomitego Dzikiego Billa.

poniedziałek, 22 maja 2023

Wściekły pies do pogłaskania

 


Jakoś omijały mnie dotychczas sosy z serii „Mad Dog 357” amerykańskiej Ashley Food Co. Już patrząc na same listy składników, czułem się mocno zniechęcony – pochodzące również ze Stanów Zjednoczonych, sosy takie jak choćby Tabasco, Louisiana czy Red Hot (wiem, inna „liga ostrościowa”... ale nie o tym teraz piszę) w żadnym razie nie są jednoznacznie kiepskimi sosami, lecz ich zdrowo przegięta octowość nie pozwala również na jakikolwiek zachwyt. „Wściekłe psy” też są „doładowane” solidną dawką octu... okazuje się jednak, że tym razem, przynajmniej w przypadku wersji „Mad Dog 357 Ghost Pepper”, inne składniki „przykrywają” nieco ów – jak rzecze Wikipediaorganiczny związek chemiczny z grupy kwasów karboksylowych.

środa, 26 kwietnia 2023

Wisienki-terrorystki

 


"Cherry Terror", ostry sos z oferty wrocławskiego Razora, doczekał się już niejednej recenzji (w przeciwieństwie do tej, były to materiały wideo). Są one zasadniczo zachęcające, i zdążyłem wyrobić sobie pewne pojęcie o owym specjale, ale jakoś dopiero ostatnio udało mi się skonfrontować je z rzeczywistością. W żaden sposób nie krytykuję poprzednich recenzentów, jednak muszę przyznać, że moje dotychczasowe wyobrażenie okazało się w znacznej mierze mylne.

sobota, 1 kwietnia 2023

Tetraprzewrót?

 


W marcu br. naukowcy z Massachusetts Institute of Technology rozpoznali w owocach Capsicum galapagoense nieznany wcześniej waniloid, a ściślej kapsaicynoid – tetrahydrokapsaicynę. Odkrycie może zrewolucjonizować uprawę papryk chili i całą ostrą kuchnię.

środa, 8 marca 2023

Z życzeniami... i wyzwaniem

 


Może "Ostry blog" nie jest blogiem zaangażowanym... lecz tak, Szanowne Czytelniczki, życzę Wam, abyście zdołały przemóc tych wszystkich, którzy nastają na Wasze prawa! A poza tym - po prostu wszystkiego najlepszego i dużo satysfakcji z życia.

poniedziałek, 6 marca 2023

Karolinka-Koralinka

 


Gdy na rynku pojawia się ostra żywność na bazie jarzębiny, to właściwie z automatu budzi to moje szczególne zainteresowanie. W październiku 2020 r. dzięki mojemu autorskiemu sosowi jarzębinowemu otrzymałem wyróżnienie na I Zachodniopomorskim Zlocie Fanów Chili w Gryfinie (uzasadnienie: pogodzenie ostrości i smaku). Stąd kwestią czasu pozostawało, kiedy wypróbuję kolejny już przetwór od Kosa Chilli Sos – ich dżem jarzębinowy.

sobota, 4 marca 2023

Takie ogórki to ja rozumiem!

 


Niedawno przedstawiłem serię recenzji produktów kieleckiej Kosa Chilli Sos. Miała dobiec końca. Ale zakupiłem co nieco ostrej żywności na Allegro. Pozostaje zatem... kontynuować.

poniedziałek, 13 lutego 2023

Chyba niezły prognostyk...

 


Mająca swą siedzibę w indyjskim Hyderabadzie firma konsultingowa IndustryARC przedstawiła właśnie raporty dotyczące przewidywanego rozwoju poszczególnych segmentów światowego rynku żywnościowego. Na tapetę poszedł między innymi rynek ostrych sosów.

czwartek, 9 lutego 2023

Intensywne w dwójnasób

 


Parę dni temu zerknąłem na dotychczasowe recenzje produktów spożywczych. Wśród teraz już ponad stu wpisów blogowych dalece nie wszystkie są recenzenckie, jednak niemal z przerażeniem skonstatowałem, że jak dotąd na blogu tylko raz (!!!) pojawiło się omówienie i ocena niepolskiego produktu – mowa o ekstremalnym sosie ekstraktowym "Extreme Prejudice", wytwarzanym w Wielkiej Brytanii.

poniedziałek, 6 lutego 2023

Mirabelkowe złośnice

 


Niniejszy, setny wpis na "Ostrym blogu" nie tylko przekręci licznik, lecz zakończy ostatnią serię recenzji produktów Kosa Chili Sos. Tym razem na warsztat idą marynowane papryczki-superhoty (czerwone, żółte i zielone).

sobota, 4 lutego 2023

Siać, siać, siać...

 


No i jest. Posiałem dziś sześć różnych odmian papryki. Już wiadomo, że rośliny po wzejściu nie będą miały optymalnych warunków – bardzo ciężko je zapewnić w kamienicy. Nie chodzi jednak przecież o profesjonalną uprawę, lecz o zabawę i ten skromny (choć w minionym roku o dziwo nawet całkiem przyzwoity) zbiór w sezonie.

środa, 1 lutego 2023

Sypnij ogniem!


Zdaje się, że nieubłaganie zbliża się do końca najnowsza seria recenzji różnorodnych produktów od Kosa Chilli Sos. W większości cechuje je bardzo wysoka, jeśli nie ekstremalna ostrość i dość prosta czy co najwyżej umiarkowanie złożona receptura.

poniedziałek, 30 stycznia 2023

Musz-pe-tarda

 


Całkiem niedawno recenzowałem musztardę miodową od kieleckiej Kosa Chilli Sos. Kolejna – musztarda konopna – zrobiła na mnie równie dobre wrażenie, i to też od pierwszego momentu. Przekonałem się również, że nie bez powodu przedstawiano mi ją jako najostrzejszą musztardę od Kosy.

niedziela, 29 stycznia 2023

Jak dotąd NIE jestem sklepem!

 


Zdawało mi się, że niewiele już mnie zdziwi. Tymczasem w ostatnich dniach odbierałem wiadomości w Messengerze z zapytaniem o... kolejne produkty oraz ich ceny. Jak rozumiem, parę osób uznało, że prezentuję na blogu własne wyroby, które zamierzam sprzedać.

piątek, 27 stycznia 2023

Z tej ISKRY może rozgorzeć pożar [recenzja]

 


To po prostu haniebne, że przez z górą trzy lata funkcjonowania niniejszego bloga nie pojawiła się tu recenzja niniejszego sosu. A zatem... czas nadrobić tę horrendalną zaległość.

poniedziałek, 16 stycznia 2023

Halloween przez cały rok [recenzja]


Kielecka Kosa Chilli Sos ma w swym repertuarze, poza ostrymi (często killerskimi) sosami i musztardami, posypkami, marynatami, octami czy liofilizowanymi papryczkami-superhotami, także całą serię, a co najmniej seryjkę ostrych dżemów. Wśród nich – naprawdę rewelacyjny smakowo i dający też co nieco popalić dżem dyniowy. Ściślej, zgodnie z opisem udostępnionym przez producenta: dżem korzenny z dyni z papryką Carolina Reaper.

piątek, 13 stycznia 2023

Parapetowe zimowanie

 


Wiele w internecie jest rad, jak przezimować paprykę. Stosunkowo niska, stabilna temperatura, zapewniająca faktyczną hibernację zimowanej rośliny, umiarkowane naświetlenie, odpowiednie przycięcie, rzadkie podlewanie... Rzecz w tym, że wiele osób nie posiada w swych mieszkaniach odpowiednich warunków, i co by nie zrobiły, okazuje się, że nie zdołają przechować swych roślin do kolejnego sezonu.

wtorek, 3 stycznia 2023

To samo, tylko bardziej... (recenzja sosu bardzo ostrego Kosa Chilli Sos)

 


Już ponad półtora roku temu recenzowałem bazową wersję sztandarowego sosu kieleckiej Kosy (wraz z dostępnymi wówczas wariantami smakowymi – wyróżniłem ten z maliną...) Stwierdziłem, że gdyby można było powiedzieć prostacki w dobrym tego słowa znaczeniu, to oddawałoby to walory omawianego produktu – Kosa Chilli Sos nie grzeszy wyrafinowaniem, ale to żaden zarzut. Oczekiwać od nich tego – to jak oczekiwać od muzyków The Exploited, że zaczną grać hiperwyrafinowanego rocka progresywnego, pisałem wówczas.