sobota, 9 stycznia 2021

Pyszności w ogniu



Kto regularnie czytuje Ostrego Bloga, zapewne zna już recenzje "Sosu Późnego Lata", "Jesiennych Wspomnień" i "Czekorzeczki", a zatem sosów oferowanych przez zachodniopomorski PanDemonic. Wszystkie zebrały u mnie pochwały. Jednak oscylują przy tym w rejestrach od "lajcików" po sosy średnio ostre, czas zatem przenieść się w nieco inne rejony.

"Jola Żniwiarka" idzie jak strzała. Choć jej power doceni się w pełni dopiero po nieco dłuższej chwili. Wcześniej zdoła się odczuć dobrze ujednolicony miks brzoskwini, jabłka i pomidorów koktajlowych. Podobnie jak inne (przynajmniej znane mi) sosy PanDemonica, "Jola" jest dokładnie starta na bardzo jednolitą masę – nic dziwnego, że także smaki wybitnie zlewają się ze sobą. Ale nic w tym strasznego.

Przynajmniej ja nie znajduję tu stanowiącego szczyt wyrafinowania bukietu, ale przy sosie o tej ostrości to dla mnie żaden zarzut. Rolę piromana pełnią tu – jak sugeruje sama nazwa – papryki Naga Jolokia i Carolina Reaper, a zatem można spodziewać się prawdziwej łuny ognia. Tak też ów sos kulminuje, nawet użyty z dużym umiarem.

Można długo dyskutować czy "Jola" to nieco bardziej wytrawny sos półsłodki, czy też nieco bardziej słodki sos półwytrawny. Przede wszystkim jednak – sprawdza się jako dodatek do prawie wszystkiego, i to taki, że trudno się od niego oderwać. Dlaczego? Chyba przez wspaniały balans.

Balans w sosie bardzo ostrym jest bowiem chyba rzeczą jeszcze ważniejszą niż balans w sosie średnio ostrym. Choćby dlatego, że przez ścianę "skowili" musi jeszcze przebić się smak, który niekoniecznie ma być superzłożony, lecz nie może też być skrajnie monotonny. "Jola", przy dość skromnym i niewyszukanym składzie, ma zaś w sobie to coś – coś naprawdę wykwintne.

Niestety, ta przyjemność swoje kosztuje – producent wycenia słoiczek o pojemności 130 ml na 60 zł. Przynajmniej jednak za tę słoną cenę można otrzymać produkt najwyższej jakości, który do tego starczy na trochę każdemu poza chiliheadem-wyczynowcem. 

PS. W tej chwili recenzowany sos nie jest dostępny, chyba jednak warto poczekać na najbliższą okazję...


Podany skład: papryka chili* (40% Naga Jolokia, 3% Carolina Reaper), brzoskwinia*, jabłko*, pomidory koktajlowe*, ocet jabłkowy*, cebula*, cukier, sól, przyprawy*.

(*składniki z uprawy ekologicznej)


--

Tworzenie treści na Ostrym blogu pochłania mój czas, a nieraz również i środki. Będę wdzięczny za każde wsparcie ze strony Czytelniczek i Czytelników. 

https://www.paypal.com/paypalme.ostryblog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz