Niedawno
recenzowałem jeden z produktów Twojenasiona.pl
– ostry
czosnek marynowany. Pozostanie on dla mnie sztandarową,
szczególnie godną polecenia produkcją tej firmy. Obiecałem
jednak omówienie trzech innych pozycji w ofercie Twojenasiona.pl
– sosów, w których wykorzystano papryki o bardzo różnym
poziomie ostrości. Zatem do dzieła.
Wszystkie trzy sosy
oparte są o ten sam schemat – głównym składnikiem pozostaje
klasyczna papryka łagodna (zgodnie z podanym składem 66% w wypadku
sosu jalapeño/cayenne,
68% w wypadku sosów Bhut
Jolokia/habanero oraz Carolina
Reaper/Trinidad Scorpion). Nieuchronnie jednak bardziej
zaznaczają się papryki ostre – w pierwszym wypadku to 16%
jalapeño
i 4% cayenne; w drugim – 10% Bhut Jolokia i 8% habanero; w trzecim
– 10% Carolina Reaper i 8% Trinidad Moruga Scorpion. Pozostałe
składniki we wszystkich sosach to oliwa z oliwek, cebula, czosnek,
woda, cukier, sól, ocet oraz pieprz czarny.
Już
pierwsza wymieniona pozycja (jalapeño/cayenne)
jest wyrazista – przynajmniej użyta w nieco większej dawce. Nuta
nieostra jest zaskakująco owocowa, biorąc pod uwagę, że użyto tu
wyłącznie papryki rocznej. Ostrość nie wykręci, ale na pewno nie
jest to też żaden sos łagodny, w supermarketowym żargonie zwany
piekielnie ostrym. Będzie zbyt szybko znikał, ale dopóki się nie
wyczerpie, da powody do zadowolenia.
Kolejny,
Bhut Jolokia/habanero, to już nie przelewki. To nie tylko jakościowy
skok pod względem ostrości w porównaniu z poprzednikiem, lecz
również silniejszy i wybitnie "habanerowy", lecz nie
drażniący smak. To już coś, co osobę niedoświadczoną może
rzucić o glebę, choć prawie każdy zaprawiony ostrożerca jadał
rzeczy o wiele ostrzejsze.
I
nadlatują smoki. Trochę o nich pisałem już przy okazji
recenzowania marynowanego czosnku. I choć autocytat to podobno
brzydki zwyczaj, to pozwolę sobie na to właśnie faux
pas – stwierdziłem
wówczas mianowicie: "Chyba z samego zamierzenia nie jest to
szczytowo pokombinowana kompozycja smakowa, sos jednak daje się
całkiem ładnie we znaki, jak też ma naprawdę ciekawą nutę
nieostrą, również zdominowaną przez superhoty. To duży atut –
obie użyte papryki nie tylko są wyjątkowo ostre, lecz należą
również do najsmaczniejszych odmian".
Chyba
nie ma się co więcej rozpisywać. Jeśli ktoś szuka
niewyszukanych, lecz zrobionych z głową, bardzo umiarkowanie
dosłodzonych sosów ostrych, to te pozycje powinny być OK.
--
Tworzenie treści na Ostrym blogu pochłania mój czas, a nieraz również i środki. Będę wdzięczny za każde wsparcie ze strony Czytelniczek i Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz