piątek, 25 listopada 2022

Na co papryce kapsaicyna?

 


Człowiek jest niemal jedynym ssakiem (poza wiewiórecznikiem), potrafiącym znajdować przyjemność w jedzeniu ostrych papryk. Niewrażliwe na kapsaicynę pozostają jednak ptaki, dzięki czemu ostre papryki „selekcjonują” konsumentów swych owoców.

Homo sapiens i inne gatunki zwierząt dysponują innymi receptorami smaków (np. koty nie odczuwają słodkości), a także – co ma znaczenie w wypadku kapsaicyny – receptorami ciepła. Stąd też dla ptaków nawet Carolina Reaper nie jest wyjątkowo palącą jagodą, lecz po prostu kolejną przekąską, jak czytamy na portalu Perky-Pet.

Ssaki, takie jak myszy i wiewiórki, zwykle szaleją za łagodnymi i słodkimi paprykami. Ponieważ jednak te gryzonie posiadają te same receptory ostrej żywności co ludzie, zwykły unikać papryk ostrych jako źródła pożywienia. Taką funkcję pełni kapsaicyna w przyrodzie: odstraszacza ssaków.

Ważne, aby jagody papryk spożył kto inny: konsument, który z łatwością pokona długie dystansy, zanim wydali strawiony owoc, w ten sposób roznosząc nasiona na znaczne odległości i wielokrotnie bardziej niż ssaki okazując się zdolnym do rozprzestrzenienia roślin.

Ale to nie jedyna zaleta owego amatora pikantnych (dla nas) owoców. Papryki nie mogłyby znaleźć lepszego roznosiciela nasion niż ptaki. Nie tylko są one odporne na palenie ostrych papryk – do tego nie trawią nasion. Ptaki nie oddzielają nawet nasion od miąższu owoców, co zwiększa szanse na wykiełkowanie [nowych roślin] w ziemi. (Ssaki, niestety dla papryk, zwykle zdołają strawić nasiona.)

Konsumpcja papryk może być przy tym korzystna dla ptaków: ich jagody zawierają dużo witaminy A, co sprzyja właściwemu ukształtowaniu się, a także wybarwieniu i połyskowi piór. Wartościowe dla latających kręgowców mogą być też zawarte w tych owocach przeciwutleniacze, jak też ich właściwości przeciwbólowe i wzmacniające układ odpornościowy – słowem to samo, co czyni chili wskazanym dla... ludzi.

Znalazł się pospolity i rozprzestrzeniony na całej planecie ssak, którego kapsaicyna niekoniecznie odstrasza. Lecz nawet najbardziej wytrzymały zwycięzca konkursu na jedzenie ostrych papryk może się cieszyć, że nie musiał stanąć w szranki ze spożywającymi je ptakami.


--

Tworzenie treści na Ostrym blogu pochłania mój czas, a nieraz również i środki. Będę wdzięczny za każde wsparcie ze strony Czytelniczek i Czytelników. 

https://www.paypal.com/paypalme.ostryblog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz